Czuję się w obowiązku sprostowania dzisiejszej informacji dotyczącej aktu wandalizmu nad stawem. Dzisiaj po rozmowie z mieszkańcami i “wizji lokalnej”, którą winnam przeprowadzić przed opublikowaniem postu i apelem do Państwa o pomoc w wyjaśnieniu sytuacji, okazało się że nie był to akt wandalizmu. Deska w ławce o której się rozpisywałam, pękła przy zwykłym użytkowaniu ławki i złamała się w miejscu gdzie znajdował się sęk.
Sprawę zgłosiłam do UG i już niedługo zostanie ona naprawiona.
Przepraszam za zamieszanie.